Najnowsze wpisy


cze 18 2015 Zawiedziona.
Komentarze: 0

Wrrrrrrrr! Jestem na siebie wściekła! Minął już prawie rok.. oczywiście jak zwykle, gdy mówi się o "wzlotach i upadkach" ja idę prostszą drogą i upadam.. Ale przecież po upadkach trzeba wstać, otrzepać się i iść dalej! A ja co?! Nic.. wręcz odwrotnie, tylko rozpacz i użalanie się nad sobą. Za mną bardzo stresujący rok, matura i bardzo dużo problemów prywatnych! Nie radzę sobie ze stresem, zawsze objadam się, gdy się denerwuję i nie mogę tego powstrzymać..Przez co tadam!!!!!!! PRZYTYŁAM KOLEJNE KILOGRAMY! -,- Ważę 86 kg.. przeraża mnie to. Więc znów czas podjąć próbę, ale jak skoro teraz jestem chora na tyle poważnie, że nie ma szans na ćwiczenia... zaczne chociaż od diety, wyeliminowania niektórych produktów, myślę, że musze robić to stopniowo, żeby jakoś się przyzwyczaić. Mam nadzieję, że tym razem się nie poddam. 

 

                                                                                                        - Zrezygnowany pączek. :( 

 

zacietal : :
sie 01 2014 Jest ok
Komentarze: 0

 USATYSFAKCJONOWANA- endorfiny faktycznie zaczynają działać po wysiłku fizycznym! Jestem pełna energii i gotowa do dalszego działania! Ciekawe tylko, czy moich chęci nie przerwą jutro zakwasy!

40-minutowy trening- może to nie jakiś super sukces, ale jestem zadowolona, że tyle wytrzymałąm, a ćwiczenia wymęczyły mnie niesamowicie! Nie pamiętam kiedy ostatnio się tak spociłam! Ale jest mi mało i wiem, że stać mnie na więcej! Dlatego jutro się spinam i ćwiczę dalej, chociaż nie wiem jak znajdę czas, bo zpaowiada się pracowity dzień, ale muszę chociaż przez pół godziny wypocić z siebie co się da!

Nie zrobiłam nawet połwy ułożonych przez siebie ćwiczeń! Nie wiem ile czasu zajmie mi wykonanie ich wszystkich z odpowiednią precyzją i w kilku seriach, kiedy już będę na to gotowa! Ale wiem jedno! Nie poddam się! Muszę tylko wierzyć w to, że mogę osiągnąć sukces! Bez względu na wszystko!

Najgorsze jest utrzymanie tej cholernej diety !!! :c 

JAK MOGĘ PRZESTAĆ JEŚĆ NALEŚNIKI?! :c 

sie 01 2014 Dlaczego ?
Komentarze: 0

 Już od dawna widzę, że coś we mnie się zmieniło. Zawsze miałam pucatą buzię, przechodziłam różne okresy w życiu. Raz byłam naprawde szczupła, czasami nawet na tyle, że jeden z braci nazywał mnie "Patyczakiem", zaraz później wszystko się zmieniało i stawałam się pulchniejsza, właśnie jedynie pulchniejsza. Często miałam takie problemy, ale nigdy nie miała aż takiego jak dziś. NADWAGA ! Moja zmora.. Nigdy w życiu nie ważyłam tyle co teraz. 81 kg. Przeraziło mnie to. Mam 18 lat i tak ogromną wagę przy wzroście 173 cm! Moje BMI wynosi 27.1 co jest już środkowym stadium nadwagi. Przerażające. Nie raz próbowałam schudnąć, katowałam się różnymi dietami. Na dukanie wytrzymałam 3 tygodnie, jednak nie bylo żadnych efektów. Ani kilograma mniej, mimo tego, że ściśle przestrzegałam diety.. więc poddałam się. Nigdy nie lubiłam się pocić, ale wiem że to jedyna droga do szczęścia.

Zaczynam, więc nowy etap i mam nadzieje, że uda mi się osiągnąć sukces. Mój cel to zrzucenie 20 kg ! Poszperałam troche w internecie i sprawdziłam co mogę i czego nie mogę jeść, których produktów najlepiej unikać i porównałam to z dietą mojego taty, który jest cukrzycem i prowadzi zdrowy tryb życia i jakoś udało się stworzyć plan pokarmowy. Również przy pomocy internetu znalazłam różne ćwiczenia na różne partie ciała, NAWET NA TŁUSZCZYK PRZY PACHACH! Wszystko obmyśliłam i dopiełam na ostatni guzik.

Mój obwód to : 

łydka - 40 cm jedno udo - 67 cm ona - 101cm pupa- 107 cm brzuch- 100 cm ramię -33cm
pod piersiami-87cm

Na ścianie powiesiłam sobie moje motywacje, których nie będę zdradzać, każdy ma swoje ;) 

NIE POZOSTAŁO MI NIC INNEGO TYLKO ZABRAĆ SIĘ DO OSTREJ PRACY !

Pędzę na mój osobisty trening! :)